Anielskie Stado

Vequel

hmmmm, pomyslmy... taka smieszna historja xD (dla mnie)
To było w drugiej klasie podstawówki, zielona szkoła. Przez caly czas ani razu nie rzygnelam (a wszyscy wokolo rzygali) az wkoncu nadszedl ten dzien, gdy zupa kalafiorowa mi niepodeszla xD i podchodze powoli do wychowawczyni i sie pytam czy moge wyjsc po zaraz sie wyrzygam, ona oczy na mnie i wola "biegnij dziecko, biegnij!

" to ja lece do kibla, ale wyszlo szydlo z worka na korytarzu xD no i sie umylam, poszlam do kanciapy woznego^^ xD i tylko slysze"UWAAZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJ!

!" xD hehe, taki głupi Tofik, z ktorym sie poklucilam wbiegl prosto w moja zupe kalafiorowa xD a potem sie rozbeczala w tych rzygach a my sie smialismy xD

Alice

Buahahhaha xD xD Ty zawsze coś Veq wymyslisz xD

Luthien

hahahaha xP no nieźle ;D

Alice

Vequel

ale nigdy tego nie zapomne, ja w ciemnym kiblu pocieszana i glos w oddali... ;*) ...uwaaaaazaaaaaj ;*D

Eyou

hahaha

! uwielbiam cie kobietoo